Drugie życie książki?

31 mar 2014

- No, książka... Książki? Jeszcze i do czytania? Nie wiem, nie próbowałem...
(Zdjęcie znalezione w necie)

¡Salud!

     Lubię proste smaki. Lubię smaki podstawowe. Jakoś nigdy nie umiałem wczuć się w smaki potraw bardzo skomplikowanych. Taka "symfonia" smaków czasami potrafi być interesująca, ale na ogół wychodzi tak, że wyżej oceniam potrawę, w której jestem w stanie te podstawowe smaki i aromaty wyróżnić. Może właśnie dlatego podoba mi się kuchnia włoska czy hiszpańska. 

Wyrwane z kontekstu

30 mar 2014

Myśli przy czytaniu i słuchaniu wiadomości:

     Jakoś zdążyliśmy zapomnieć, że w czasach przedinternetowych za to, co się powiedziało, można było dostać po ryju.

     Słuchając polityków, zaczynam rozumieć, że "pier**lić" - to zawód.

Wyrwane z kontekstu

28 mar 2014

     A jak właściwie napisać "chihuahua" w liczbie mnogiej?

Wyrwane z kontekstu

17 mar 2014

     Nic nie jest wolne od wad. Na przykład Bugatti Veyron kiepsko się prowadzi w gumofilcach.

Wyrwane z kontekstu

11 mar 2014

     Perpetuum mobile. Gwarancja - 12 miesięcy.

Wyrwane z kontekstu

Panie Boże, pomóż mi stać się takim, za jakiego uważa mnie mój pies!

Kotociąg

9 mar 2014

     
     Podróże, jak wiadomo, kształcą. Dziś w przedgórzu Gór Świętokrzyskich odkryliśmy niezwykłą budowlę. Popatrzcie na zdjęcie (klik powiększa). Chałupa zupełnie byle jaka, choć przy dość ruchliwej ulicy. od chałupy w górę skarpy prowadzi... coś. Po dokładnym przyjrzeniu się zrozumieliśmy, że to jest "kotociąg", czyli droga komunikacyjna dla kotów, od domu do dużej woliery na skarpie. W wolierze jednego kota nawet widać, poza tym kilka znajduje się wewnątrz "kotociągu".
     Konstrukcję uzupełniają bardzo solidne schody - ale to już dla ludzi. Pewnie służą do dostarczania rozmaitych dostaw do woliery. Całości pilnuje (?) pies, który najwyraźniej miał przerwę i spał sobie na słoneczku. Obsługa ludzka też chyba miała przerwę po nocnej zmianie, bo nikogo nie było widać. To wszystko każe myśleć, że parę kotów nieźle się urządziło...

8 Marca

7 mar 2014

     Moje drogie Panie!

     Dla was, co wolicie - to:


albo to:


Wyrwane z kontekstu

     Okazało się, że póki nic się nie działo, wszystko się zmieniło!

Animal gender?

Wróci wasza matka - pióra z dupy powyrywam!
(Zdjęcie z netu)

Wyrwane z kontekstu

     Jeżeli jeszcze kiedyś cię spotkam, to będzie znaczyło, że zabłądziłem.

Piękny czytnik "Akunin Book"

4 mar 2014

     Dotychczas czytników do książek elektronicznych w kategoriach piękna raczej nie rozpatrywano. Owszem, w recenzjach jest czasem mowa o jakości obudowy, co wpływa na wygląd, a więc na estetykę urządzenia, ale zwykle (póki obudowa nie trzeszczy) jest to odsuwane na drugi plan. Tym razem jednak mamy do czynienia z zupełnie inną sytuacją, chyba po raz pierwszy w historii czytników.
     W Rosji na bazie czytnika Onyx C63ML powstał "Akunin Book".


     Dla mnie - rewelacja! Czytnik zawiera 14 książek o Fandorinie (kto czytał, ten wie, kto nie czytał, niech poczyta - sporo tego przetłumaczono na polski). Całość jest pięknie stylizowana - dotyczy to nie tylko książek, ale całego czytnika. O graficzną stronę projektu zadbał grafik Igor Sakurow - i wyszło mu coś naprawdę ładnego. Tak wygląda strona, na której wybieramy, jakie ustawienia czytnika chcemy wyregulować według własnego gustu:



A tak - biblioteka:

     Czytnik wraz z załadowanymi książkami kosztuje 6990 rubli, co według dzisiejszego kursu daje kwotę 588 złotych. Jako że czytnik Onyx C63ML jest niezłym, nowoczesnym e-readerem, cena jest dość przyzwoita. U nas chyba ten model nie jest dostępny, ale wygląda na to, że jest on bardzo podobny do Onyxa C65 AfterGlow (579 złotych), na którym chodzi aplikacja Legimi (czytanie abonamentowe, projekt e-księgarni Legimi).
     Gdy zobaczyłem ładnie zrobioną stronę akuninbook.ru po raz pierwszy, dosłownie żałowałem, że mam już czytnik! A poza tym żałuję jeszcze jednej rzeczy: to wszystko jest dostępne tylko dla dobrze znających rosyjski. Może któreś z wydawnictw polskich pokusiłoby się o coś podobnego? W końcu znalazłoby się trochę polskich autorów, których warto w ten sposób zaprezentować i uhonorować. Bez trudu wyobrażam sobie czytnik o nazwie "Lem-book", ciekawy mógłby być e-reader zwany "e-Trylogia". I parę innych. Tylko przy tym poziomie czytelnictwa, a i cen czytników i książek w Polsce... Nie wiem, nie wiem. Ale pomarzyć można, prawda?
(Zdjęcia z internetu)

Wyrwane z kontekstu

3 mar 2014

     Czasem chciałbym zanurzyć się w otchłani zapomnienia i niebytu, dotknąć mrocznych sekretów, najgłębiej ukrytych w tajemnych zakamarkach mego jestestwa... Znaczy się, urżnąć.

Wyrwane z kontekstu

     Jeszcze nie wszystko stracone! Jeszcze możesz stracić to... i to... i to też.