"Magazyn Literacki KSIĄŻKI" - lista bestsellerów styczeń 2014. Jak należało się spodziewać, "Sezon burz" Sapkowskiego jest na pierwszej pozycji. Dalej - "Inferno" Dana Browna i "Szczęście w cichą noc" Anny Ficner-Ogonowskiej. A dalej mamy "Anioła w kapeluszu" Moniki Szwai, "Między nami" Małgorzaty Tusk (chyba chciałbym jeżeli nie przeczytać, to przynajmniej przejrzeć), kolejny tom Andrusa - "Boks na Ptaku, czyli każdy szczyt ma swój Czubaszek i Karolak" (tego się trochę obawiam: poprzedni "Czubaszek" był trochę zbyt opasły, mieliśmy go w wersji "analogowej" i, w przeciwieństwie do Magdy, ja go tylko przejrzałem, więc tym bardziej nie wiem, czy nowy będzie dla mnie strawny), "Flirtując z życiem" Danuty Stenki i Łukasza Maciejewskiego, "Perfekcyjna pani domu. Poradnik" M. Rozenek (no nie, tego chyba jednak nie będę czytał), "Moje lata w Top Gear" J. Clarksona (sam program oglądam, jeżeli przypadkowo trafię przy przełączaniu kanałów, ale książka mnie jakoś nie pociąga, choć mogę się mylić) i - na dziesiątej pozycji - "Matka Papieża" Mileny Kindziuk (nie moja tematyka).
Ciekawostką jest to, że z wymienionych 10 książek tylko poradnik "Perfekcyjna pani domu" i "Matka Papieża" nie zostały wydane w postaci elektronicznej. Jednocześnie e-czytelnictwo nadal jest w Polsce marginesem. Ciekawym przyczynkiem do tego jest wpis na blogu "Świat czytników", który prowadzi pan Robert Drózd (polecam zaglądanie, masa interesujących informacji). Otóż w tym wpisie umieszczona jest prezentacja pani Barbary Morawiec, dotycząca usługi wypożyczania czytników w bibliotekach. Nie wygląda to różowo. Gdyby ktoś chciał się z tą informacją zapoznać, to TU. I od razu przypomina mi się obrazek z moskiewskiego metra: Magda siedzi, ja stoję naprzeciw niej. Obok Magdy z obu stron siedzą ludzie z czytnikami, obok mnie stoi facet z czytnikiem, w zasięgu wzroku - jeszcze 2-3 osoby. Wśród tych wszystkich e-czytaczy był tylko jeden zdecydowanie młody człowiek. W naszym warszawskim metrze też można zobaczyć ludzi z czytnikami, ale mam wrażenie, że mniej i raczej są to ludzie młodzi.
Czytnik mam, książki mam, oby jeszcze było więcej czasu na czytanie!
