Iceman w Renault Megane

20 kwi 2013



Lubię Kimiego (Kimi-Matias Räikkönen). Szczególnie spodobało mi się, że po ostatnim wyścigu F1 (Chiny) okazało się, że był przekonany, iż jedzie z wymienionym nosem - a nos był uszkodzony. Mimo to dojechał na drugim miejscu, nie dając się Hamiltonowi!

P.S. A dzisiaj (21.04.2013, Bahrain) kierowcy obu Lotusów na pudle: Kimi drugi, a Grosjean trzeci! A wygrał, jak zwykle, Vettel.