Blue Fin 2012

23 kwi 2014

     Po pierwsze, nie za bardzo znam wina portugalskie. Hasło "Vinho Verde" nie jest mi tak do końca obce, ale jakoś nigdy nie miałem zbyt wielu okazji, żeby z portugalskimi trunkami się zaprzyjaźnić. No i gdy zajrzałem do pewnego sklepu internetowego, gdzie znalazłem dobrą ofertę na "Blue Fin", długo się nie namyślałem.
     Po drugie, pomyślałem sobie, że to powinno być dobre wino na lato. Jeżeli mówią mi, że jest lekkie, o nieco cytrusowym smaku, na dodatek subtelnie musujące... Natychmiast wyobraziłem sobie upalny dzień, mój ulubiony stół z desek pod lipą i dobrze schłodzoną butelkę "Blue Fin" - czego chcieć jeszcze? No chyba tylko tego, żeby ten dzień już nadszedł.
     Co do wina, to mogę powiedzieć, że obietnica została spełniona. Wino jest lekkie, zawartość alkoholu - niewyczuwalne 10%, delikatne cytrusy jak najbardziej obecne, no i musujące też jest. Naprawdę bardzo przyjemne wino, mogę to stwierdzić z całą pewnością po dokładnym zapoznaniu się z zawartością dwóch butelek. Nie wiem tylko, czy coś zostanie na ten upalny dzień.