Kindle - przydatne akcesoria

6 paź 2012

     Zanim wrócę do czytanych lub przeczytanych na Kindlu książek, parę słów na temat oboczny.
Otóż warto do Kindla (cały czas myślę o zwykłym, bezdotykowym, bezklawiaturowym, czyli Kindle 3 albo 4 albo Classic) dokupić co najmniej okładkę.
     Albo samemu zrobić. Może nawet nie okładkę, ale coś, co go ochroni.


(Pożyczone ze strony http://www.itstaylormade.com)

     Jest tego trochę, można rozejrzeć się na Allegro albo w Ceneo wpisać "Kindle okładka" czy tam "Kindle etui". Ładne robią Tuff Luv czy Marware (i niektóre z nich wcale nie są specjalnie drogie),


(zdjęcia z Marware i Tuff Luv)

ale można znaleźć masę innych. Na przykład, u Chińczyków (http://s.dealextreme.com/search/kindle). Ta strona działa, można u nich niedrogo i bezpiecznie kupować. Są i inne, wystarczy poszukać.

Tylko trzeba uważać, do jakiego modelu Kindla okładka jest przeznaczona, bo jak będzie za duża, to Kindle będzie w niej kiepski siedział.
     A ostatnio widziałem na Amazonie nawet coś takiego:
(Solar Lighted Cover for Kindle 4 - Protect, Charge & Light up Your E-book. 3 Times Longer Battery Life. Keep Reading Day & Night, Indoors & Outdoors.)
Jeżeli ktoś dużo czyta w słabym świetle - jak znalazł!
     Co do innych gadżetów do Kindla, to sensowne wydają mi się jedynie lampki LED. Niektóre są ładne, niektóre szkaradne, ale przeważnie nie są drogie - 20-30 PLN. Jeżeli więc masz Kindla innego niż Paperwhite i chcesz czytać, nie siedząc pod lampą, spraw sobie lampkę.
     No i jeszcze dwie rzeczy mi do głowy przyszły. Pierwsza to całkowicie przezroczyste etui z szczelnym zamknięciem - może przydać się na plaży albo w wannie (kilkanaście złotych na Allegro).


(z Allegro)

Ja nie mam, bo leżenia na plaży nie cierpię, a wanny nie posiadam, pod prysznicem zaś kiepsko się czyta. A druga to ładowarka, a właściwie ładowarki, sieciowa i samochodowa. To taka wtyczka do normalnego gniazdka w ścianie albo do gniazda zapalniczki w samochodzie, która ma też gniazdo USB. Kindle na jednym naładowaniu wytrzymuje długo, ale jeżeli przewidujemy długi pobyt gdzieś daleko od gniazdka USB w komputerze, to warto o tym pomyśleć.
     No, to jeszcze trochę poczytam - i spać, bo nie mam już więcej wina...

Edit: Może warto jeszcze zwrócić uwagę na parametry ładowarek. Otóż firmowa, sprzedawana przez Amazon do Kindla ładowarka ma na wyjściu 4,9 V i 0,85 A. Wystarczy przeczytać, co jest napisane na ładowarce USB, którą mamy pod ręką: jeżeli parametry są takie same lub bardzo bliskie - można używać. Na przykład, ładowarka do telefonów Samsunga z serii Galaxy daje na wyjściu 5 V, 0,7 A, więc spokojnie używam jej do Kindla.