Vipera berus

12 sie 2013

     Leży sobie Vipera berus na poboczu drogi. Pewnie się grzeje, bo leży na słoneczku. Nie rusza się. Vipera berus, na pewno. Co prawda, nigdy wcześniej nie spotkaliśmy takiego stwora w naszej okolicy, ale "wstęga kainowa" na grzbiecie pozwala bezbłędnie rozpoznać. Kiedyś żmiję zygzakowatą widziałem, nawet kilka razy, tyle że w innym kolorze. Ta była brązowa, dokładnie jak na zdjęciu (zdjęcie nie moje, z netu).
     Nie rusza się to-to, więc postanowiłem natychmiast sprawdzić czy żyje. Okazało się, że żyje. Gdy powolutku zbliżyłem do niej patyk, zasyczała głośno i krótkim, bardzo szybkim ruchem uderzyła. Trafiła precyzyjnie w sam koniec kijka, a następnie bez nadmiernego pośpiechu odpełzła. Gdy się rozwinęła, zobaczyliśmy, że ma gdzieś tak 70 cm długości. Dalej już jej nie dysturbowaliśmy.